-Przecież bym ci pomógł- powiedział i obrócił mnie tak że spojrzałam mu prosto w oczy
-To tylko naczynia- odpowiedziałam i chciałam dokończyć, ale złapał mnie i podniósł do góry. Prosiłam by m,nie postawiła ale nie słuchał. /Zaniósł mnie do salonu, posadził na kanapie i powiedział
-No to jak to tylko naczynia to ja dokończę a ty wybierz jakiś fajny film to obejrzymy- powiedział i poszedł myć naczynia. Byłam w szoku. Jestem wielką szczęściarą mając takiego chłopaka. Po zaledwie parunastu sekundach usłyszałam tłuczenie jakiegoś naczynia i głośne
-Kurwa- powiedział nie kto inny jak Mateusz. Szybko pobiegłam do kuchni i zobaczyłam potłuczony talerz i skaleczonego Mateusza
-Mówiłam że ja to zrobię. Co ci się stało ??- spytałam jak weszłam do kuchni
-Skaleczyłem się ale to nic- powiedział a ja podeszłam bliżej i zobaczyłam rozciętego palca
-I ty mi mówisz że to nic?/- spytałam wyciągając z szafki plaster. Opatrzyłam palca
-Co ja bym bez ciebie zrobił??- spytał i pocałowała mnie w skroń
-Chyba byś się pociął- zaśmiałam się i chciałam sprzątnąć stłuczony talerz ale Mateusz powiedział
-Nie ja to zrobię, nabroiłem to teraz posprzątam, a ty jakbyś mogła to zmyj te naczynia- uśmiechnął się
-No dobrze bo nam plastrów zabraknie- uśmiechnęłam się i dokończyłam zmywanie i w tym samym czasie Mateusz sprzątnął potłuczony talerz. Paręnaście minut później siedzieliśmy razem oglądając film ,,Love, Rosie" Zakochałam się w nim. Po obejrzanym filmie poszłam się umyć do łazienki. Było już grubo po 23. Gdy wyszłam spojrzałam na Matiego, który szukał czegoś w pudełkach. Podeszłam cicho i skoczyłam mu na plecy. A on?? Podniósł mnie i zaczął się ze mną kręcić wokół własnej osi.
-Czego szukałeś??- spytałam gdy odstawił mnie na ziemię
-Nic, już nie ważne. - powiedział i mnie namiętnie pocałował.
-Mhmmmm- powiedziałam i poszłam na kanapę
-To co robimy??- spytał przysiadając się obok mnie
-A na którą masz jutro trening??- spytałam kładąc się na jego kolana
-Jutro mamy mecz na 20:15 więc popołudniowy krótki do 16:00 - powiedziała. No tak zapomniałam że grają mecz
-Zapomniałam - powiedziałam i się uśmiechnęłam
-No nic m\nie szkodzi- powiedział, nachylił się nade mną i pocałował w czoło po chwili dodając -A ty na która masz jutro do szkoły ??
-Na 10, bo mamy odwołany trening- powiedziałam
-To co oglądamy jeszcze jakiś film??- spytał
-Jasne i wiesz co???- spytałam
-Wiem- powiedział a ja się podniosłam
-No to co??- spytałam prowokująco
-Mogę wybrać film- powiedział
-Jasnowidz czy jak?"?- spytałam ze zdziwienia
-Po prostu znam cię - uśmiechnął sie i już po chwili oglądaliśmy nic innego jak horror. Siedziałam z podkulonymi nogami. Co chwilę zakrywając oczy
-Boisz się??- spytał
-Ja?? Nie- powiedziałam a on nic więcej nie mówił tylko mocno mnie przytulił. I od razu lepiej. W jego ramionach czuję się taka bezpieczna. W połowie filmu zasnęłam a obudziłam się jak Mateusz chciał mnie zanosić do sypialni. Nic nie mówiłam i dalej udawałam że śpię a gdy położył mnie pociągnęłam go za sobą
-Ty-powiedział gdy się zorientował
-Ja-powiedziałam i się zaśmiałam
-Ja ci zaraz dam- powiedział i zaczął mnie łaskotać
-Ni... Nie... Mateusz... przestań- mówiłam płacząc już ze śmiechu
-A co dostanę jak przestanę??- spytał
-Zależy na co sobie zasłużysz - powiedziałam z uśmiechem
-No wiesz ja zasługuję na dużo, a wszystko zależy od ciebie- powiedział
-Wiesz, możesz się umyć i wtedy pogadamy- powiedziałam i go odepchnęłam, śmiejąc się przy tym
-No to zaraz wracam- powiedział a gdy wrócił spytał - I co z moją nagrodą??
-Hmmm możesz spać obok mnie- powiedziałam i przygryzłam prowokująco wargę
-Hmmm zgodzę się- powiedział i położył się obok mnie bawiąc się jeszcze włosami. Ostatecznie zasnęliśmy około 2:20. Rano gdy się obudziłam i spojrzałam na zegarek, natychmiastowo wstałam i szybko zaczęłam się ogarniać, gdyż była już 9:30. Gdy tak latałam zatrzymał mnie Mateusz
-Zawieźć cię??- spytał a ja tylko [pokiwałam głową i zaczęłam się malować. O 10:02 byłam gotowa i spóźniona na historię. W drodze do szkoły rozmawiałam z Mateuszem. Ma przyjechać po mnie o 17:00 po popołudniowym treningu. Wybiegłam z auta wcześniej całując sie z chłopakiem. Wpadłam do klasy lekcyjnej spóźniona 15 minut.
-Dzień dobry przepraszam za spóźnienie- powiedziałam i spojrzałam na nauczycielkę która powiedziała
-No dobrze usiądź i zapisz od koleżanek co zdążyliśmy zrobić- zdziwiło mnie jej zachowanie. Zawsze była ostra, a jak ktoś się spóźniał to kłóciła się i wysyłała do dyrektorki. Tak jak powiedziała usiadłam przepisałam temat i krótka notatkę. Lekcje minęły dosyć szybko i sprawnie. Właśnie przebierałam się na trening, gdy przyszła Agata. Zdziwiłam się ale przywitałam się z nią całusem w policzek
-Hej co ty tu robisz??- spytałam gdy razem zmierzałyśmy na halę
-Przyjechałam bo nudziło mi się i chce zrobić ci parę zdjęć na zajęcia.- powiedziała z uśmiechem
-ok, ok a na mecz też idziesz??- spytałam
-Niestety nie bo nie mam biletu- powiedziała i posmutniała
-To się da chyba jakoś załatwić, a teraz wybacz bo zaraz trener się wydrze że się nie rozgrzewam - powiedziałam i poszłam na rozgrzewkę, potem szybki meczyk. Gdy już się zbierałam podeszła do mnie
-Świetnie grasz i dlatego mam masę fajnych fotek- powiedziała
-Nie przez to że fajnie gram, tylko masz do tego smykałkę- powiedziałam z uśmiechem, po chwili dodając- poczekaj na mnie chwilę przebiorę się - powiedziałam i weszłam do szatni. już po piętnastu minutach byłyśmy na parkingu. Zadzwoniłam do Mateusza
-Hej kotek, słuchaj nie możesz czasami załatwić jeszcze dwóch biletów??- spytałam
-Okey, a już skończyłaś trening?/- spytał
-No tak ale nie przeszkadzaj sobie przejdę się bo jestem z Agą- powiedziałam
-Ale mogę przecież po was podjechać- powiedział i w słuchawce usłyszałam Karola
-Paulina, nie obrazisz się jak on ze mną zostanie i nie pojedzie po ciebie??- spytał Kłos
-Nie i tak miałam się przejść z Agą- powiedziałam
-Jaką Agą??- spytał widocznie zainteresowany
-Kłosik masz dziewczynę, Pa- powiedziałam i się rozłączyłam
Szliśmy tak co chwilę wybuchając szaleńczym śmiechem. Gdy doszłam do mojego mieszkania zaprosiłam Agatę na kawę, na co się chętnie zgodziła. Gdy weszłam słyszałam że Kłos jeszcze jest u nas. Przywitałam się z Mateuszem i później wpatrywałam się w Kłosa, któremu najwyraźniej spodobała się moja przyjaciółka
-Karol to jest Agata, Agata to jest Karol- uśmiechnęłam się przytulając do Mateusza. On natomiast szepnął mi do ucha
-Spodobali się sobie- zaśmiałam się
-Mateusza, choć pójdziemy do sklepu po jakieś ciastka??- spytałam na co on tylko przytaknął. Agata spojrzała na mnie spojrzeniem ,,Zabije cię" pomimo to poszłam.
-Wiesz że Karol ma dziewczynę- zaczął jak tylko wyszliśmy z mieszkania
-No wiem, ale widziałeś jak na nią patrzył??- spytałam
-No to to racja, ale nie wiadomo czy nie wybierze Oli, bo jednak są trochę ze sobą- powiedział i na tym skończyliśmy ten temat. Gdy wróciliśmy z Matim, oni siedzieli w kuchni śmiejąc się przy kawie. Dołączyliśmy do nich i dwie godziny zeszły na świetnej rozmowie w fajnej atmosferze. Potem umówiłam się jeszcze z Klaudią na mecz. Mateusz bez problemu załatwił bilety. Cieszyłam się że nie muszę być sama., Jak zwykle założyłam koszulkę Mateusza z numerem 2, Agata koszulkę Karola mhhhmmm coś pomiędzy nimi jest. A Klaudia przyszła w koszulce Michała Winiarskiego. Mecz wygraliśmy gładko z Efektorem bo 3:1. Cieszyłam się i pobiegłam do Mateusza. Chwilę porozmawiałyśmy, a potem on poszedł rozdać parę autografów. Ja z dziewczynami jeszcze poszliśmy, w sumie to one poszły po autografy i zdjęcia, a ja po prostu się z nimi przywitać. Gdy wróciłam z Mateuszem do domu dostałam sms'a od Agaty. ,,Paulina!!! Nie uwierzysz!!!! Kłos, wziął ode mnie numer i napisał!!!! " Odpisałam jej jeszcze coś a potem dopadły mnie wyrzuty sumienia, że moja przyjaciółka odbija chłopaka także mojej przyjaciółki. O 23:25 usłyszałam pukanie do drzwi. Spojrzałam na Mateusza a on się spytał
-Zapraszałaś kogoś???-
-No własnie nie myślałam że to ty- powiedziałam i wstałam by otworzyć drzwi.
-Co wy tu robicie??- spytałam a cała drużyna Trefla wparowała do domu.
-Wpadliśmy opijać wygraną- powiedział Michał wchodząc dalej. Nieplanowana imprezka przeciągnęła się aż do 7:20. Ja po nieprzespanej nocce poszłam do szkoły. Na pierwszym treningu po prostu prawie zasypiałam. Trener wziął mnie na pogawędkę. Ale wymyśliłam coś na poczekaniu że do późna się uczyłam. Wróciłam do domu a tam czekała na mnie już Klaudia. Jak co wtorek na zakupy. Świetnie się bawiłyśmy. Wróciłam do domu, Mateusz na treningu, ale co mnie zdziwiło?? Drzwi uchylone. Na początek bałam się wejść bo nie wiedziałam co mnie spotka, ale jak usłyszałam płacz od razu wbiegłam, rzucając wszystko
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Trójeczka dla was <3 Mam nadzieję że wam się spodoba i napiszecie jakiś kom, może coś wam się nie podoba to też napiszcie co a w miarę spróbuję się poprawić ;)
Ps. sorkiiiiii za błędy, ale nie sprawdzałam
Rozdział też będą się pojawiać nieregularnie ponieważ mam masę problemów rodzinnych i zdrowotnych, ale myślę że to wam nie przeszkodzi w czytaniu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz